Z ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
- od kiedy i na jaką skalę stosuje się GMO, szczególnie w żywności,
- o przyczynach i motywacji stosowania modyfikacji genetycznych,
- o potencjalnych zagrożeniach dla ludzi i środowiska płynących z modyfikacji genetycznych.
O modyfikacjach żywności
Jedzenie, które dzisiaj spożywamy, znacznie różni się od tego sprzed kilku dekad, nie mówiąc już o tysiącach lat ewolucji, którą wspieraliśmy. Wcale nie chodzi mi o to, że współcześnie mamy dostęp do fast foodów, lodów, cukierków, żywności gotowej i szybkiej, bo to jest oczywiste i wiąże się przede wszystkim z rozwojem przemysłu spożywczego oraz zapotrzebowaniem. Mówię jednak o modyfikacji roślin, a także zwierząt, które w ostatnich latach spożywamy.
Dzisiejsze owoce przeważnie są znacznie słodsze, większe, bardziej ubogie w pestki i odporniejsze na różnego rodzaju negatywne warunki środowiskowe od ich naturalnych „kuzynów”, zanim ludzie zaczęli je uprawiać. Przykładem niech będą banany: kiedy rosły dziko tysiące lat temu, część jadalna owocu w skórce była ZNACZNIE mniejsza niż dzisiaj, dodatkowo był on wypełniony pestkami. Dzisiaj banany są bardzo słodkie, łatwe do obrania, o dużej zawartości części jadalnej i praktycznie pozbawione pestek, ponieważ są to cechy preferowane przez nas – konsumentów. Przez to hodujemy takie odmiany bananów, które spełniają właśnie te wymagania, przy czym odrzucamy mniej pożądane odmiany. Jest to pewnego rodzaju wsparcie naturalnej selekcji, ponieważ zmiany występują naturalnie (część bananów będzie naturalnie znacznie słodsza czy większa od innych) i my te cechy staramy się jak najbardziej rozprzestrzeniać. Problemem w tego rodzaju modyfikacji jest czas – zmiany są powolne, dodatkowo nie ma nad nimi dużej kontroli. Czasem, by wywołać pożądane mutacje, używa się toksyn lub promieniowania jonizującego, jednak i w tym wypadku kontrola nad mutacjami jest bardzo niewielka.
I tutaj wkraczają różnego rodzaju planowe modyfikacje – czy to genetyczne, czy hybrydyzacja (zwane też krzyżowaniem – łączenie osobników o odmiennym genotypie, np. połączenie jaka i bydła domowego).
GMO
GMO oznacza organizm genetycznie modyfikowany (ang. genetically modified organism), często używa się też skrótu GM – genetyczna modyfikacja lub genetycznie modyfikowany, np. organizm. W Unii Europejskiej GMO oznacza się rośliny lub zwierzęta, których materiał genetyczny został zmodyfikowany w sposób, który nie występuje naturalnie w procesie rozmnażania czy rekombinacji, czyli zmieniamy je w sposób, który nie mógłby wystąpić w przyrodzie samoistnie. W praktyce wygląda to tak,
że do jednego organizmu (np. rośliny) dodaje się geny z innego organizmu (np. bakterii), które wywołują pożądane zmiany, np. produkcję insektycydów czy zwiększoną zawartość witamin. Organizm, który powstał w wyniku takiej modyfikacji, nazywany jest transgenicznym. Co ważne – w wypadku GMO zmiana jest celowana i kontrolowana (oczywiście nie zawsze od razu zmiany się „przyjmują”, ale wiemy, jaki konkretnie efekt mają przynieść nasze działania).
Krótka historia GMO
Pierwszy genetycznie modyfikowany rganizm powstał w 1973 r., kiedy „przeniesiono” gen odporności na antybiotyk kanamycynę z jednej bakterii na drugą przy użyciu plazmidu. Rok później dokonywano już modyfikacji organizmów z różnych królestw. W latach 80. XX wieku dosyć powszechne stały się modyfikacje genetyczne zwierząt, a konkretnie myszy, gdzie mutacje miały je predysponować do różnych chorób, np. nowotworów. Także w latach 80. XX wieku zaczęto produkować różnego rodzaju rośliny genetycznie modyfikowane.
Co ważne – w wypadku GMO zmiana jest celowana i kontrolowana (oczywiście nie zawsze od razu zmiany się „przyjmują”, ale wiemy, jaki konkretnie efekt mają przynieść nasze działania).
W 1982 roku FDA zaakceptowało użycie insuliny produkowanej przez bakterię poddaną modyfikacji genetycznej (o nazwie humulin). Właśnie to jest moment przełomowy – okazało się, że GMO może być także stosowane w medycynie czy farmakologii. Ten rodzaj insuliny oszczędził mnóstwo zwierząt, których nie trzeba było hodować i zabijać dla zwierzęcej insuliny, dodatkowo wpłynął korzystnie na osoby przyjmujące ten lek, ponieważ był mniej alergizujący i całkowicie powtarzalny, przez co znacznie bezpieczniejszy.
W 1987 roku wypuszczono do środowiska pierwszy organizm GMO – bakterię Pseudomonas syringae.
Komercjalizacja roślin GMO następowała powoli od lat 90.
Pierwszym zwierzęciem GM, które zostało dopuszczone do spożycia, został łosoś AquAdvantage w 2015 roku. Oprócz tego genetycznym modyfikacjom poddano wiele innych gatunków ryb, jednak nie są one na razie dostępne komercyjnie. W zdecydowanej większości mają one na celu wspieranie wzrostu, ale także odporności na warunki środowiskowe czy zwiększenie płodności.
Od 1996 do 2013 roku ilość ziemi przeznaczonej na uprawy GMO wzrosła stukrotnie, a w 2010 roku 10% wszystkich upraw na świecie zajmowały uprawy genetycznie modyfikowane. Rośliny w największym stopniu modyfikowane genetycznie to kukurydza, soja i rzepak.
Z kolei w 2014 roku sprzedaż produktów bez GMO wzrosła o 30%, osiągając wartość ponad miliarda dolarów, co mówi nam o tym, że konsumenci jednak zdecydowanie starają się wystrzegać produktów GMO.
GMO a rolnictwo
Genetyczna modyfikacja stosowana w rolnictwie jest tą, która w artykule najbardziej nas interesuje, bo może dotyczyć bezpośrednio naszej diety (np. łosoś GM nie jest na tę chwilę dostępny w Unii Europejskiej). Tak jak pisałem wcześniej, w rolnictwie przede wszystkim celuje się w zwiększenie produktywności czy zysków – poprzez większe plony, zmniejszone użycie pestycydów, odporność na choroby i warunki środowiskowe itd. Chyba najbardziej znaną modyfikacją genetyczną w rolnictwie jest odporność na herbicyd Roundup (glifosat). Genetycznie modyfikowana kukurydza roundup ready jest całkowicie odporna na ten herbicyd, który z kolei niszczy wszelkie chwasty. Tutaj kwestią dyskusyjną była potencjalna szkodliwość glifosatu – jednak badania wskazują, że jest on mniej trujący od innych stosowanych herbicydów. Drugą kwestią jest ilość używanego środka – i znowu okazuje się, że przeważnie używa się ich mniej w uprawach GMO, by zmniejszyć koszty. Wraz z upływem czasu niestety odporność różnego rodzaju chwastów na Roundup może się zwiększać, co może wymagać stosowania większych jego ilości.
Innym przykładem modyfikacji genetycznej w rolnictwie jest produkcja insektycydów, np. przez kukurydzę czy bawełnę (BT corn, BT cotton). Tutaj do roślin dodajemy gen z bakterii, która ten insektycyd naturalnie wytwarza. Potencjalnym zagrożeniem może być szkodliwość toksyny BT dla ludzi (skoro jest toksyną dla insektycydów, mogłaby także szkodzić ludziom), jednak tej szkodliwości nie wykazano.
Inne, mniej znane modyfikacje to np. zmiana profilu kwasów tłuszczowych w różnego rodzaju olejach (mniej tłuszczów trans, więcej omega-3) czy większa zawartość witamin, tzw. złoty ryż (o znacznie większej zawartości beta karotenu, czyli prekursora witaminy A), który nie jest jeszcze powszechnie dostępny. Ryż ten miałby zapobiegać niedoborom witaminy A w krajach rozwijających się. Niedobory witaminy A są często przyczyną ślepoty, a nawet śmierci. Trwają także prace nad pszenicą bez glutenu.
Z kolei modyfikacje, które są dopiero rozwijane, to np. szczepionki aplikowane poprzez pożywienie (rośliny miałyby produkować konkretne przeciwciała). Mają być one stosowane w krajach rozwijających się jako substytut normalnych szczepionek.
Bardzo pożądane są też organizmy GM, które mogłyby rozkładać różne zanieczyszczenia środowiskowe, np. plastik czy ropę.
W 2016 roku aż 110 laureatów Nagrody Nobla (2/3 wszystkich żyjących laureatów) wystosowało list otwarty w obronie organizmów genetycznie modyfikowanych, adresowany do rządów państw oraz orga-
nizacji zwalczających GMO w rolnictwie, gdzie apelowali o zaprzestan...
To wydanie dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Body Challenge"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Szybki wgląd do filmów instruktażowych oraz planów treningowych i dietetycznych
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ...i wiele więcej!