Leptyna

Zdrowie i sprawność

Leptyna – z odkryciem tego hormonu w latach 90. XX w. wiązano duże nadzieje w walce z epidemią nadwagi. Jest to hormon, który powoduje sytość, i dzięki zwiększaniu jego ilości – teoretycznie – możemy spowodować, by konkretna osoba przestała się objadać (albo jeść w ogóle). Jednak kolejne lata badań odkryły znacznie szerszy wpływ leptyny na nasz organizm niż tylko wywoływanie sytości. Dosyć szybko zrozumiano, że jej większy poziom wcale nie równa się mniejszej masie ciała.

Leptyna – pierwsze odkrycia

Nazwa hormonu leptyna pochodzi od grec. leptos, co znaczy „cienki/chudy”, jednak jest ona nazywana hormonem sytości. Naukowcy już w latach 40. i 50. ubiegłego wieku podejrzewali występowanie hormonu, który reguluje sytość – wskutek przypadkowej wtedy mutacji zdrowe myszy spłodziły potomstwo, które jadło bardzo dużo i było bardzo otyłe. Kilka dekad później odkryto, że nie wytwarzały one leptyny, przez co nie odczuwały sytości. Takie myszy nazwano ob/ob i do dzisiaj używa się ich w badaniach nad otyłością i syndromem metabolicznym, co wskazuje nam, jak ważna jest leptyna dla utrzymania prawidłowej wagi.

Hormon sytości?

Leptyna jest przede wszystkim wytwarzana w białej tkance tłuszczowej (czyli tej najczęściej niechcianej) w ilości wprost proporcjonalnej do jej zapasów – im więcej mamy tłuszczu, tym więcej krążącej leptyny (komórki tłuszczowe wydzielają ponad 50 hormonów i cząsteczek sygnalizacyjnych). Oprócz białej tkanki tłuszczowej leptynę w niewielkich ilościach produkują także brunatna tkanka tłuszczowa, jajniki, łożysko, nerki, ślinianki, mięśnie szkieletowe, szpik kostny i żołądek.

Jest ona uwalniana do krwiobiegu, dostaje się do mózgu i tam wysyła sygnał sytości (największa koncentracja jej receptorów występuje w podwzgórzu i hipokampie). Przedstawiając najbardziej obrazowo – leptyna daje znać naszemu podwzgórzu, że nie musimy już więcej jeść (na krótką metę), że mamy odpowiednią ilość zapasów tłuszczu (na dłuższą metę) oraz dba o prawidłowy metabolizm. I tu dochodzimy do bardzo ważnego paradoksalnego odkrycia – otyli ludzie mają największy poziom leptyny. Jak się okazało, większy poziom tkanki tłuszczowej bardzo szybko wywołuje leptynooporność, co znaczy, że nie może ona spełniać swoich zadań (podobnie jak w przypadku insulinooporności). Zdrowe, szczupłe osoby mają niski poziom leptyny, jednak oczywiście standardowo – najlepszy jest „optymalny” jej poziom – zarówno niedobór, jak i nadmiar leptyny wiążą się z poważnymi konsekwencjami, o czym dalej. Co ciekawe, wysoki poziom leptyny we krwi wcale nie wpływa tak mocno na jej poziom w płynie mózgowo-rdzeniowym, co może oznaczać, że leptyna po prostu nie trafia w odpowiedniej ilości do mózgu przy jej nadmiarze.

Leptyna ma też swój rytm dobowy – rano zaczyna rosnąć, aby osiągnąć swój szczyt około północy i przez noc utrzymuje się na dość wysokim poziomie, co pomaga nam przespać noc bez podjadania (oczywiście wiele osób i tak budzi się z uczuciem głodu w nocy, ale przyczyną nie muszą być problemy z leptyną).

Leptyna – dobra czy zła?

Zanim będziemy mogli zrozumieć, dlaczego bardzo ważny jest optymalny poziom leptyny w naszym ciele, musimy poznać jej mechanizm działania bardziej kompleksowo niż tylko wpływ na sytość.

Ciemna strona leptyny

  • wysoki poziom leptyny oraz leptynooporność powiązane są z: otyłością, objadaniem się, większym rozmiarem komórek tłuszczowych oraz częstym głodem; leptynooporność może być przyczyną insulinooporności;
  • stanami zapalnymi – sama leptyna jest markerem stanów zapalnych. Zwiększa wydzielanie prozapalnych cytokin, takich jak TNF-alfa, zwiększa także poziom białka CRP (które często badamy we krwi), stymuluje także ekspresję czynników zapalnych w komórkach mikroglejowych w mózgu, co wiąże się także ze stanem zapalnym w mózgu. Co ciekawe, sygnały stanu zapalnego zwiększają liczbę receptorów leptyny, co oczywiście prowadzi do błędnego koła: więcej leptyny -> więcej stanów zapalnych -> więcej receptorów leptyny itd.;
  • oprócz ekspresji czynników zapalnych leptyna wpływa na dominację limfocytów Th1, a zmniejsza liczbę limfocytów T regulatorowych, co ma szczególnie negatywny wpływ na choroby autoimmunologiczne – jest ona podwyższona w chorobach autoimmunologicznych;
  • leptyna może powodować zmęczenie związane z chronicznym stanem zapalnym – poziom tego hormonu jest wyższy u kobiet niż u mężczyzn, niezależnie od masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej, a kobiety częściej cierpią na chroniczne zmęczenie. Testosteron tłumi działanie leptyny u mężczyzn;
  • zmniejsza poziom oreksyny, co także może powodować zmęczenie oraz zmniejszoną motywację;
  • leptyna oraz jej receptory znajdują się na komórkach tucznych, co może powodować wzrost histaminy, co z kolei może przyczyniać się do objawów alergicznych;
  • zwiększa aktywność współczulnego układu nerwowego (tzw. walcz i uciekaj);
  • wspiera wzrost oraz rozprzestrzenianie się komórek rakowych (co może być jedną z przyczyn, dlaczego otyłość jest powiązana z większym ryzykiem chorób nowotworowych), dodatkowo promuje angiogenezę, czyli wzrost naczyń krwionośnych, co także jest mocno związane z nowotworami;
  • przyczynia się do większego ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego;
  • wysoki poziom leptyny jest powiązany z niższą ilością testosteronu u mężczyzn.

Jasna strona leptyny

  • u gryzoni zwiększony poziom leptyny zwiększa wydatek energetyczny poprzez zużycie energii z brunatnej tkanki tłuszczowej – możemy ten mechanizm wykorzystać cyklicznie poprzez odpowiednią dietę;
  • działa przeciwdepresyjnie oraz przeciwlękowo;
  • zwiększa poziom białych i czerwonych krwinek (co nie jest jednoznacznie dobre albo złe – nadmiar leukocytów powoduje stany zapalne i jest związany z krótszym życiem, nadmiar czerwonych krwinek występuje dzisiaj rzadko – przeważnie mamy do czynienia z anemią, ale ich nadmiar też nie wspiera zdrowia);
  • poprawia neuroplastyczność, przede wszystkim poprzez wpływ na BDNF – jest to jeden z głównych czynników wpływających na tworzenie się nowych połączeń między neuronami. BDNF i leptyna są mocno ze sobą powiązane;
  • wspiera zdrowie kości;
  • poprawia wrażliwość na insulinę;
  • zwiększa wydzielanie hormonu wzrostu;
  • wspiera działanie mitochondriów (to w nich produkujemy energię);
  • wspiera działanie tarczycy (korzystny wpływ na TRH, TSH, T4, poprawia konwersję T4 w T3);
  • stymuluje komórki układu odpornościowego, niedobór leptyny zwiększa ryzyko infekcji, dlatego też dłuższe okresy postów osłabiają odporność;
  • przywraca płodność.

I przy tej kwestii chcę się dłużej zatrzymać. Współcześnie coraz częściej odnotowuje się bezpłodność zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Oczywiście przyczyn jest wiele, np. stres, niedoborowa dieta, chemikalia itp., jednak leptyna na pewno odgrywa tutaj swoją rolę szczególnie u osób, które się odchudzały/odchudzają, przede wszystkim gdy stosują one diety bardzo niskokaloryczne przez dłuższy czas...

To wydanie dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Body Challenge"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Szybki wgląd do filmów instruktażowych oraz planów treningowych i dietetycznych
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI